Ostatni dzień pobytu przeznaczamy na pożegnanie z tym miasteczkiem, wydajemy ostatnie agrentyskie pesos, robimy ostatnie zdjęcia przy pięknym jeziorze Lago Nahuel Huapi, do którego wrzucamy kilka monet z nadzieją, że jeszcze kiedyś tu wrócimy : )
Mimo szczerych chęci niestety nie możemy zostać dłużej w Argentynie, ponieważ już wcześniej mięliśmy zarezerwowany lot z Puerto Montt do Punta Arenas dlatego o 13.00 wracamy autobusem do Chile.
Na granicy nasze bagaże są dokładnie przeszukiwane, czyżby znowu szukali jabłek? : )
Strażnicy rządowej agencji SAG zajmującej sią kontrolą przewożonych towarów na szczęście nic nie znaleźli a tym razem w naszych plecakach mogliby natknąć sią na cytrynkę i pyszne czekoladki...
Więcej informacji na temat przewożenia zakazanych produktów można znaleźć na stronie www.sag.cl. szczerze polecam zapoznanie się z nią przed przyjazdem do Chile.